Elektryczne autobusy w polskich miastach

środa, 9 stycznia 2013

Pierwsze miasta już testują autobusy miejskie z napędem elektrycznym. Niewykluczone, że za kilka lat pojawią się masowo w komunikacji miejskiej.
Rafał Lysik
Od kilku dni Kraków testuje nowego Solarisa Urbino Electric, który jeździ po krakowskich ulicach. Ci którzy nim jechali mówią zdecydowanie, że pojazd jest bardzo cichy. Jak mówi rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk, główną zaletą pojazdu jest jego ekologiczność. Korzysta on z energii elektrycznej, która jest czysta dla środowiska.

Pojazd ma dwe wbudowane baterie akumulatorów, które ważą 700 kg każda. Zasilają one silnik elektryczny pojazdu o mocy 100 kW. W pełni naładowane baterie pozwalają pojazdowi przejechać ok. 100 km. Pojazd może rozwijać prędkość 50 km/h. Dla wielu będzie to znacząca wada, jednak autobus miejski to nie samochód rajdowy. Kto chce jeździć jak na rajdzie to kupuje pojazd z napędem hybrydowym, gdzie silnik elektryczny wykorzystywany jest to jazdy miejskiej i do ruszania pojazdu, a silnik benzynowy napędza pojazd na długich trasach, gdzie ma lepsze osiągi. W dodatku energia hamowania takiego pojazdu może zostać częściowo spożytkowana na ładowanie akumulatorów.

Kraków dostał autobus do testów na parę dni. Jednak niezależnie od ich wyników, myśli poważnie nad zakupem na początek 10 nowych autobusów. Taki autobus to nie tylko same zalety. Pojazd posiada także kilka wad, o których należy powiedzieć. Jedno ładowanie akumulatorów starcza na przejechanie ok. 100 km trasy. Skutkuje to ładowaniem pojazdu dwa razy w ciągu dni. Jednak ładowanie akumulatorów "do pełna" nie odbywa się w przeciągu 5 minut, potrzeba na to ok. 1,5-3 godz. czasu. A to znacznie ogranicza możliwości logistyczne takiego pojazdu.
Drugim szkopułem jest cena. Taki autobus może kosztować nawet 2,5 mln zł, tj. 2-2,5 razy więcej niż autobus z silnikiem spalinowym. Jednak biorąc pod uwagę zerową emisję spalin i ochronę środowiska, jest to wydatek uzasadniony. Oczywiście mała która gmina może samodzielnie pozwolić sobie na zakup autobusów, dlatego potrzebne jest dofinansowanie. Władze MPK najczęściej szukają dofinansowania w sejmikach i urzędach wojewódzkich.

Autobusy elektryczne testowały już takie miasta jak Poznań, Warszawa i Zielona Góra. Ogólnie mówiąc wydźwięk tych testów był pozytywny, ze względu na komfort jazdy i ochronę środowiska. Jednak większość miejskich przedsiębiorstw komunikacji poczeka z decyzją o zakupie autobusów elektrycznych jeszcze kilka lat. Powód? Mały zasięg pojazdu, jak wcześniej wspomniano. Jeśli zasięg autobusów na jednym ładowaniu wzrośnie do 250 km, to miasta będą dużo odważniej myślały o zakupie autobusów. 250 km zasięgu pozwala ładować autobus tylko jeden raz na dzień, co zmniejszyłoby problematyczność jego eksploatacji.

Polskie miasta testują autobusy polskiego producenta AMZ Kutno oraz producenta chińskiego BYD.
Wygląda więc na to, że za kilka lat na polskich ulicach zapanuje prawdziwy boom na autobusy elektryczne. Np. Zielona-Góra chce począwszy od 2014 roku kupować systematycznie autobusy elektryczne, aby docelowo zastąpić całą flotę pojazdów spalinowych.. Planuje pozyskać na to pieniądze ze środków unijnych. Trzymamy za to kciuki!

2 komentarzy:

  • Anonimowy says:
    1 sierpnia 2020 12:36

    Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

  • serwis instalacji gazowych says:
    24 maja 2022 05:59

    Jak bateria będzie starczać na te wszystkie korki oraz na cały dzień jeżdżenia jest to bardzo dobry pomysł. Nie oszukujmy się bardzo dużo paliwa spalają autobusy.

Prześlij komentarz

Dziękujemy. Nasz moderator go sprawdzi.